Kiedy na flakonach perfum moim oczom ukazuje się grawer „night” a sam falkon utrzymany jest w czarnym kolorze moja wyobraźnia sugeruje mi, że to mocny i zdecydowany zapach, który ciągnie za sobą soczystą słodycz i nieodpartą – czasem wręcz wyrafinowaną – pokusę uwodzenia. Takie zapachy nie grają pierwszych skrzypiec na mojej półce. Niejednokrotnie jednak jestem pozytywnie zaskakiwana i to co w sposób wizualny tworzy moją wyobraźnię nie zawsze pokrywa się z zapachem, który znajduje się wewnątrz. I dobrze, bo o ile flakon jest wartością dodaną perfum, o tyle to co jest w jego wnętrzu jest bodźcem, który nas popycha w jego stronę.
GOLDEA The Roman Night to najnowsza propozycja perfum dla kobiet stworzona przez Mistrza Perfumeryjnego Alberta Morillas dla Bvlgari, którego inspiracją tworzenia był zachwyt nad ideą tajemniczej bogini nocy w wiecznym mieście Rzym. To szyprowy, kwiatowo-piżmowy zapach ucieleśniający radość w jej najczystszej postaci i uwodzicielską sensualność. Sercem zapachu są tajemnicze nocne białe kwiaty: jaśmin kwitnący nocą i pąki tuberozy, które opowiadają historię nieprzespanej, uroczystej i świetlistej nocy Rzymskiej otwierając swe aromaty pod wpływem wschodzącego księżyca. Kwiaty akcentuje nuta dojrzałych, soczystych morw a w głębi tożsamość zapachu tworzą piżmo i nuty drzewne dodając mu kobiecej siły i charyzmy.
Historia nocy Rzymskiej ma również odzwierciedlenie w sylwetce flakonu perfum. Symboliczny zwierzęcy motyw towarzyszący kolekcji Goldea, symbolizujący uwodzenie i życie wąż owinięty wokół szyi flakonu a nad nim otoczony czarną linią transparentny korek, igrający ze światłem świetlisty pierścień, które w towarzystwie kulistego flakonu wyrażają nieodłączną dualność kobiety – silna lecz intuicyjna, władna lecz zabawna.
Twarzą zapachu została Bella Hadid, piękna amerykańska modelka, którą możemy podziwiać w spocie reklamowym Goldea The Roman Night. Jednominutowa historia przedstawia młodą kobietę, która z niewiadomego powodu znajduje się w towarzystwie osób od siebie starszych na kameralnym koncercie instrumentalnym i … wyraźnie się nudzi. Wyjmuje flakon perfum, uwalnia strumień na nadgarstki i pociera miejsca za uszami a po chwili wychodzi. Przemierza korytarz i schody aby wyjść przez okno i rusza na dach budynku gdzie czekają na nią uśmiechnięci i radośni rówieśnicy oddający się przyjemności oglądania filmu wyświetlanego na nocnym niebie.
Moja interpretacja Goldea The Roman Night rozpoczyna się w chwili kiedy kobieta wchodzi po drabinie na dach. Sposób z jaką gracją i lekkością to czyni przekłada się na lekkość zapachu i tak jak czarny wąż wije się wokół flakonu, tak zapach wije się wokół mnie. Podoba mi się ta lekkość połączona z sensualnością. Ale najbardziej podoba mi się fakt, że jest bliskoskórny – aby go najgłębiej poczuć i rozpoznać jego sensualność trzeba się w niego wtulić. Jest ciepły, więc z łatwością można się tej przyjemności poddać. To zapach niezwykle zmysłowy, który w bliskim otoczeniu uwodzi ale nie krzyczy. Biorąc pod uwagę deklarację perfum wieczorowo-nocnych zazwyczaj oczekuję zapachu mocnego i zdecydowanie pozostawiającego ciężką słodką woń, tymczasem Goldea The Roman Night pozostawia lekką i zmysłową woń w połączeniu z ciepłym nocnym klimatem – w moim odczuciu to ogromny plus.
Moim zdaniem zapach spodoba się tym, którzy nie do końca akceptują na sobie ciężkie, ciągnące się słodyczą zapachy ale jednak potrzebują oddechu od typowo kwiatowo-owocowych zapachów. Radosne romantyczki powinny być zadowolone.
Powąchaj. A może już znasz?
Nuty głowy: soczysta morwa, czarna peonia
Nuty serca: jaśmin kwitnący nocą, absolut tuberozy
Nuty głębi: czarne piżmo, paczuli, wetyweria
Dostępność: Perfumerie Sephora, Douglas
Ceny detaliczne: 30ml – 279 PLN, 50ml – 409 PLN, 75ml – 499 PLN
Pozdrawiam ciepło, Agnieszka 🙂