BIOLAVEN – lawenda czy winogrono?
No właśnie, oto jest pytanie! Lawenda czy winogrono? W kwestii zapachu należę do tej grupy, która wybiera winogrono. Celowo zadałam to pytanie, ponieważ w odniesieniu do kosmetyków, które dzisiaj prezentuję zdania są podzielone. BIOLAVEN to marka polskich kosmetyków naturalnych, produkowana przez firmę SYLVECO. Cała seria kosmetyków bazuje na dwóch składnikach roślinnych, charakterystycznych dla rejonu francuskiej Prowansji: olejku eterycznym z lawnendy i oleju z pestek winogron. Wśród asortymentu całej linii znajdziemy zarówno kosmetyki do pielęgnacji twarzy jak i ciała, do włosów oraz higieny intymnej. Miałam przyjemność poznać żel myjący do twarzy oraz płyn micelarny, zapraszam zatem do zapoznania się z moją opinią na ich temat 🙂   

Bazowe składniki łączące kosmetyki BIOLAVEN:

  • Olej z pestek winogron – otrzymywany z nasion winorośli właściwej, posiada bardzo wysoki poziom NNKT nienasyconych kwasów tłuszczowych (powyżej 90%) oraz jest bogatym źródłem witaminy E, nazywanej witaminą młodości. Olej ten jest całkowicie przyjmowany i wchłaniany przez skórę, nie pozostawia nieprzyjemnej tłustej powłoki, wykazuje działanie przeciwrodnikowe, hamuje procesy starzenia się skóry, ma właściwości kojące i łagodzące, przyspiesza regenerację naskórka i rozświetla cerę. Z uwagi na to, że jego skład przypomina strukturę lipidową skóry, wzmacnia jej naturalną barierę ochronną.
  • Olejek lawendowy – głównym surowcem są kwiaty i części łodygi, a jego charakterystyczny słodki aromat o nucie ziołowo-kwiatowej jest bardzo łatwo rozpoznawalny. Szczególne znaczenie znalazł w aromaterapii, ponieważ powoduje fizyczną relaksację ciała, odprężenie i uczucie komfortu. Olejek lawendowy posiada właściwości antyseptyczne i przeciwbólowe, przyspiesza gojenie się ran i zapobiega powstawaniu blizn. W kosmetykach bardzo dobrze sprawdza się w pielęgnacji cery trądzikowej, zmniejsza łojotok, stymuluje wzrost nowych komórek. Jest jednym z niewielu olejków eterycznych, które można stosować bezpośrednio na skórę, bez konieczności rozcieńczania.

Żel myjący do twarzy BIOLAVEN urzekł mnie właściwie już od pierwszego użycia 🙂 Mała 150ml buteleczka o gustownej szacie graficznej wyposażona w sprawnie działającą pompkę wydobywa ze swojego wnętrza substancję, która w moim odbiorze bardziej przypomina nietłusty olejek, aniżeli żel o cudownie słodkim ale odświeżającym zapachu soczystych winogron. Ten produkt pachnie tak, że chciałoby się go wypić, serio! Tuż po zetknięciu ze skórą nie pieni się mocno, zamienia się w niezwykle delikatną i bardzo przyjemną powłokę na cerze, taką, która bardzo łatwo się zmywa wraz z zanieczyszczeniami czy resztkami makijażu. Bardzo dokładnie, ale dzięki zastosowaniu w jego formule łagodnych substancji myjących, bardzo delikatnie obchodzi się z naszym licem – nie podrażnia zawartość oleju z pestek winogron zapobiega wysuszeniu skóry.
Moim zdaniem jest to kosmetyk, z którego będę zadowoleni posiadacze właściwie każdego typu cery, nie widzę zagrożeń – świetnie a przy tym nieinwazyjnie oczyszcza skórę i doskonale przygotowuje ją do kolejnych etapów pielęgnacyjnych.

Skład żelu myjącego do twarzy BIOLAVEN: Aqua, Lauryl Glucoside, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Vitis Vinifera
Seed Oil, Panthenol, Lactic Acid, Sodium Benzoate, Lavandula
Angustifolia Oil, Parfum.

  

Płyn micelarny BIOLAVEN niestety – albo stety, w zależności od preferencji zapachowych – nie pachnie winogronkami. Bo i nie może pachnieć, w jego składzie nie znajdziemy oleju z pestek winogron, a jedynie eteryczny olejek z lawendy. Mój nos niekoniecznie ten zapach lubi, co nie zmienia faktu, że skuteczności płynu nie można odmówić. Płyn, oprócz tego, że doskonale oczyszcza i radzi sobie z każdym makijażem, to dodatkowo zapobiega wysuszaniu, łagodzi i koi podrażnioną skórę. Jest przy tym dość wydajny, 200ml moim zdaniem wystarczy na ponad miesiąc codziennego stosowania.
O ile żel do mycia będzie świetnie „służył” każdej cerze, o tyle właściwości płynu micelarnego najlepiej docenią posiadacze cery trądzikowej, mieszanej i tłustej, o zwiększonej produkcji łojotoku – dla mnie zatem okazał się bardzo dobrym płynem, niestety jego ziołowo-lawendowy zapach do mnie nie przemawia, w przypadku płynów micelarnych preferuję delikatne zapachy, a ten płyn posiada, jakkolwiek naturalną, to jednak zdecydowaną nutę zapachową.

To co mnie mocno zaintrygowało, to fakt, że Producent na opakowaniu płynu micelarnego przytacza informacje, że jakoby płyn miał zastosowaną formułę opartą na dwóch składnikach bazowych: oleju z pestek winogron i olejku lawendowym. Płyn micelarny, który ja mam przed sobą nie zawiera oleju z pestek winogron, a na przedniej etykiecie taka informacja oczywiście widnieje. Na stronie internetowej BIOLAVEN w składzie płynu przytoczony jest Vitis Vinifera Seed Oil / olej z pestek winogron, ale w płynie, który ja kupiłam skład prezentuje się tak:

Skład płynu micelarnego BIOLAVEN: Aqua, Coco-glucoside, Glycerin, Panthenol,
Lactic Acid, Sodium Lactate, Benzyl Alcohol, Lavandula Angustifolia Oil,
Dehydroacetic Acid, Silica, Parfum.

Ja tutaj nie widzę oleju z pestek winogron a więc… albo etykieta została błędnie nadrukowana, albo… nie wiem co się stało 🙂 Na wizażu również w składzie tego płynu nie jest wymieniony olej z pestek winogron. 
 

Wracając do pytania w temacie: żel pachnie winogronkami i bardzo mi to odpowiada, płyn micelarny pachnie lawendą, mój nos tego nie akceptuje 🙂 Obydwa cenowo plasują się bardzo korzystnie, moim zdaniem nie drogie, w zależności od miejsca nabycia kosztują ok. 20zł. Porównując te dwa kosmetyki Biolaven z dwoma o takim samym zastosowaniu Sylveco, to jednoznacznie stwierdzam, że w moim odczuciu żel do mycia twarzy Biolaven jest zdecydowanie lepszy od rumiankowego żelu do mycia twarzy Sylveco, ale w kwestii płynów micelarnych zdecydowanie wygrywa lipowy Sylveco.

Mieliście już do czynienia z kosmetykami Biolaven? A może macie na swojej półce micel Biolaven? Dajcie znać czy lubicie i jakie są Wasze odczucia względem tych kosmetyków.

Pozdrawiam serdecznie , Aga 🙂

Jeśli spodobało Ci się to co piszę, Zaobserwuj mnie, Bądź na bieżąco 🙂
https://www.facebook.com/kosmetykizmojejpolkihttps://plus.google.com/u/0/109961416078189807184/postshttps://instagram.com/agnieszka_kzmp/https://twitter.com/Agnieszka_KzMPhttps://pl.pinterest.com/kosmetykizmojej/
Powrót na górę