![Żurawinowy balsam do ust Mokosh Cosmetics WOW!](https://kosmetykizmojejpolki.pl/wp-content/uploads/2016/12/DSC_4940.jpg)
- przez Agnieszka KzMP
Na palcach u jednej ręki policzę balsamy do ust, które sprawdziły się u mnie – moim wymaganiom sprostał Carmex, Nuxe, Fresh&Natural i bohater dzisiejszego wpisu – Mokosh. Wszystkie wymienione występują w słoiczkach a ich największą zaletą jest to, że łatwo się je wydobywa. Nie jestem fanką stosowania takich rozwiązań poza domem – wtedy z pomocą przychodzą łatwiejsze w użyciu sztyfty – jednak w domowej pielęgnacji właściwie nie mają sobie równych. Nie przeszkadza mi nabieranie balsamu i jego aplikacja palcem, myślę, że większość z nas (jeśli nie wszyscy), pomimo narastającej fali o higienicznym trybie stosowania kosmetyków ma takie „maczanie paluszków” na swoim koncie – chociażby w kremie do twarzy. Lubię ten moment ulgi, kiedy po powrocie do domu zmywam pomadkę/błyszczyk i mogę zadbać o komfort ust. Nienawidzę uczucia spierzchnięcia, ściągnięcia i przesuszenia ust, do których moje mają tendencje – stąd np. sporadycznie sięgam po matowe pomadki w płynie.
![Żurawinowy balsam do ust Mokosh Cosmetics WOW! pielęgnacja ust](https://kosmetykizmojejpolki.pl/wp-content/uploads/2016/12/DSC_4940.jpg)
Żurawinowy balsam do ust Mokosh Cosmetics to stosunkowy nowy produkt w ofercie marki, ale jak przystało na nią kolejny rewelacyjny. Producent z szacunku do siebie i innych poszukuje wartościowych rozwiązań i połączeń czego efektem są produkty naturalne, których składniki bazowe nie zawierają dodatkowych, niepotrzebnych składników, nie są rozcieńczane. Oleje, sole, glinki, błoto, olejki eteryczne na opakowaniach są oznaczone jako 100%, co oznacza, że mają maksymalne stężenie i nie zawierają sztucznych dodatków, konserwantów i wypełniaczy. Szklane opakowania, delikatna szata graficzna, apetyczny aromat i świetne działanie. I taki właśnie jest żurawinowy balsam do ust.
![Żurawinowy balsam do ust Mokosh Cosmetics WOW! balsam do ust](https://kosmetykizmojejpolki.pl/wp-content/uploads/2016/12/DSC_4941.jpg)
Żurawinowy balsam do ust w pierwszym kontakcie ujmuje słodkim aromatem
żurawiny i apetycznym smakiem – zdarzyło mi się odrobinę skosztować, nic
mi się nie stało 😋😉 Bazą balsamu jest naturalna hipoalergiczna
lanolina, emolient tworzący na powierzchni skóry warstwę okluzyjną,
tworzy wyczuwalny film, który wygładza naskórek. Wraz z olejem z
krokosza barwierskiego, olejem jojoba i masłem shea tworzą
produkt o silnych właściwościach natłuszczających, nawilżających i
regenerujących. Ponadto w składzie balsamu umieszczono witaminę E, skuteczny przeciwutleniacz, który neutralizuje działanie wolnych rodników, filtr UV chroniący przed szkodliwym wpływem promieniowania słonecznego oraz naturalny barwnik mineralny delikatnie podbijający kolor czerwieni wargowej.
żurawiny i apetycznym smakiem – zdarzyło mi się odrobinę skosztować, nic
mi się nie stało 😋😉 Bazą balsamu jest naturalna hipoalergiczna
lanolina, emolient tworzący na powierzchni skóry warstwę okluzyjną,
tworzy wyczuwalny film, który wygładza naskórek. Wraz z olejem z
krokosza barwierskiego, olejem jojoba i masłem shea tworzą
produkt o silnych właściwościach natłuszczających, nawilżających i
regenerujących. Ponadto w składzie balsamu umieszczono witaminę E, skuteczny przeciwutleniacz, który neutralizuje działanie wolnych rodników, filtr UV chroniący przed szkodliwym wpływem promieniowania słonecznego oraz naturalny barwnik mineralny delikatnie podbijający kolor czerwieni wargowej.
![Żurawinowy balsam do ust Mokosh Cosmetics WOW! kosmetyki naturalne](https://kosmetykizmojejpolki.pl/wp-content/uploads/2016/12/DSC_4942.jpg)
Znasz to uczucie, kiedy próbujesz wydobyć z opakowania opuszkiem palca balsam i spotykasz opór, balsam jest tak mocno zbity, że pocierając po nim właściwie niewiele produktu nabierasz i finalnie pomagasz sobie paznokciem, aby wydobyć większą, zadowalającą Cię ilość produktu? W przypadku tego balsamu takiej sytuacji nie doświadczysz. Oczywiście nie jest to produkt płynny ani też kremowy, ale konsystencja balsamu jest na tyle elastyczna, że z łatwością nabierasz ją na opuszek palca. Już w chwili kontaktu z wargami czujesz ulgę, balsam działa natychmiast po aplikacji, doskonale nawilża i smakowicie nabłyszcza usta – wizualnie wygląda trochę jak subtelny błyszczyk.
Doskonale sprawdza się rano, kiedy przed aplikacją kosmetyków kolorowych potrzebujesz nawilżenia ust – kilka minut po aplikacji zapomnisz, że Twoje usta były suche, pokryte suchymi skórkami co skutkowałoby zbieraniem się w załamaniach pomadki. Zaaplikowany na noc również daje świetnie radę, choć nie utrzymuje się na wargach przez całą noc, jak wspomniany na wstępie Nuxe.
![Żurawinowy balsam do ust Mokosh Cosmetics WOW! Mokosh Cosmetics](https://kosmetykizmojejpolki.pl/wp-content/uploads/2016/12/DSC_4946.jpg)
Świetny balsam i ulubieniec końca roku, w przyszłym z pewnością poznam asortyment Mokosh Cosmetics szerzej. Jeśli szukasz balsamu do ust, który działa, jest łatwy w aplikacji a przy tym pięknie pachnący żurawiną, to powinien sprostać Twoim wymaganiom. U mnie spisuje się na medal!
Znajdziesz go w sklepie internetowym producenta i wielu innych z asortymentem kosmetyków z naturalną etykietą.
Polecam!
Skład balsamu (INCI): Lanolin, Squalane, Carthamus Tinctorius (Safflower) Seed Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Cera Alba, Tocopheryl Acetate, Parfum, Limonene, Mica, Titanium Dioxide, Tin Dioxide, Tocopherol.