Dwa miesiące mnie tutaj nie było. To najdłuższa przerwa na moim blogu, jaka dotychczas miała miejsce. Skłamałabym pisząc, że główną przyczyną mojego zniknięcia był tylko brak czasu – potrzebowałam urlopu…
O kosmetykach, które świetnie się u mnie sprawdzają, tzw. „ulubieńcach” ostatni raz na blogu pisałam w styczniu… więc najwyższa pora aby podzielić się Wami informacją na temat kosmetyków, po które…