Różowa wstążka | październik miesiącem walki z rakiem piersi

Nie bez kozery kolor różowy dedykowany jest nowo narodzonym dziewczynkom – mnie od zawsze kojarzy się z kobietami, choć często zauważam, że mężczyźni noszą różowe koszule i odpowiednio zestawiona moim zdaniem wygląda świetnie. Ale to zdecydowanie My, Kobiety lubimy różowe paznokcie, usta, a nawet policzki. Różowa wstążka to znana coroczna Październikowa Kampania Walki z Rakiem Piersi. To międzynarodowy symbol używany przez firmy, organizacje i instytucje biorące udział w globalnej kampanii walki z rakiem piersi. Rak piersi to przede wszystkim choroba kobieca. Każdego roku odnotowuje się ponad 15000 nowych zachorowań, co roku na raka piersi umiera ponad 5000 kobiet – głównie z powodu wykrycia choroby w zbyt zaawansowanym stadium. To mrożące krew w żyłach statystyki, które dotykają nas każdego dnia, nawet nie wiemy kogo i gdzie. Dlaczego o tym piszę? To nie będzie post o kosmetykach. 

Miesiąc Świadomości Raka Piersi zainaugurowała w 1985 roku firma farmaceutyczna AstraZeneca produkująca tamoksyfen, lek przeciwko rakowi piersi. Październik, Miesiąc Świadomości Raka Piersi to promocja mammografii jako najbardziej efektywnego środka zapobiegającego rakowi piersi. Ale nie tylko, ponieważ Miesiąc Świadomości Raka Piersi to zdobycie koniecznych do walki z rakiem funduszy, wiele firm angażuje się w kampanię poprzez sygnowanie swoich produktów logiem Różowej Wstążki a dochody z ich sprzedaży wspierają walkę z rakiem piersi.
Niestety Różowa Wstążka czasem jest chwytem marketingowym, firmy świadomie przewidują wyższą sprzedaż produktów z Różową Wstążką nadużywając tym samym dobrą wolę społeczeństwa. Zanim damy się nabrać, powinnyśmy wiedzieć, które firmy włączają się w kampanię i przekazują dochody z produktów związanych z tematyką Różowej Wstążki. Nie wiem czy istnieje gdzieś lista, na którą można się powołać, ale z założenia wiem, że takie marki jak Estee Lauder, Clinique, AVON, Bobbi Brown, LA MER, Wittchen, KRUK to gwarancja, że część środków z ich sprzedaży zostanie przekazana na rzecz kampanii walki z rakiem piersi. Zdaje sobie sprawę, że wymienione marki oferują produkty, o zakupie których z przyczyn czysto finansowych niejedna kobieta może pomarzyć, ale jeśli nie luksusowy kosmetyk, to chociaż kubek z Różową Wstążką, z którego bardzo przyjemnie będzie napić się ciepłej herbaty lub kawy? może breloczek do kluczy? kosmetyczka? może ekologiczna torba na zakupy? Wyborów jest wiele – ja z całą pewnością w Miesiącu Świadomości Raka Piersi będę zwracała szczególną uwagę na to co wkładam do koszyka, a jeśli włożę do niego jakikolwiek kosmetyk, to tylko z Różową Wstążką. Przyłączacie się?

Skąd u mnie taki pomysł na wpis? Na początku tego roku dowiedziałam się, że mam torbiel na jednej z piersi. To nie rak, ale zmiana, która musi być pod stałą obserwacją. Podobno można z torbielą żyć aż do śmierci – żartownisie Ci lekarze 😉 Ale ja mam już plany na najbliższe dni, mam już umówione odpowiednie wizyty lekarskie i Was również zachęcam do badań stanu zdrowia, bo zdrowie jest najważniejsze – nie kosmetyki… I pomyśleć, że pisze to blogerka, która prowadzi boga właśnie o kosmetykach.

Ps. Oczywiście w tym miesiącu będą pojawiały się wpisy dotyczące kosmetyków, które są już w przygotowaniu, ale podsumowanie moich planów z Różową Wstążką również się pojawi 🙂