- przez Agnieszka KzMP
Na rynku występuje wiele kosmetyków do pielęgnacji włosów, ja w dzisiejszej publikacji przedstawiam Wam profesjonalną maskę do włosów marki Artego z linii Easy Care Dream, która swoim działaniem udowodniła, że można jej zaufać.
Easy Care Dream to linia produktów pielęgnacyjnych z zawartością keratyny oraz wspomagających składników, takich jak wyciągi ziołowe, olejki czy proteiny jedwabiu, która pozwala kompleksowo zadbać o odbudowę i regenerację zniszczonych włosów, wypełniając ubytki i zamykając łuski włosa.
Profesjonalna maska obudowująca Dream Artego przeznaczona jest do pielęgnacji każdego rodzaju włosów. Naturalna kompozycja olejków eterycznych i serycyny pozwala na skuteczną regenerację oraz wygładzenie zewnętrznej struktury włosa. Formuła maski wyposażona została w najnowszej generacji silikony i naturlane proteiny jedwabiu, dzięki czemu doskonale nawilża chroniąc przy tym włosy. Składniki aktywne zawarte w masce Dream podzielone zostały tak, aby skuteczność maski poparta była również przyjemnością jej stosowania.
Składniki fitoterapeutyczne:
- olejek jojoba– działa oczyszczająco i ochronnie, a jednocześnie wzmacnia włosy,
- olejek z avocado – działa wygładzająco na włosy i odżywczo na skórę głowy,
- wasabi – działa łagodząco na skórę głowy i poprawia trwałość koloru włosów,
- serycyna – tworzy warstwę ochronną, która nadaje uczucie miękkości i gładkości oraz sprawia, że włosy mają zdrowy i aksamitny wygląd.
Składniki aromaterapeutyczne:
- cynamon – wykazuje działanie tonizujące i rozgrzewające, dostarcza siły i wigoru,
- olejek ylang-ylang – rozgrzewa, daje pewność siebie i pozwala pokazać „kobiecą” stronę naszej natury, łagodzi stres i obniża bezsenność,
- wanilia i toffi – zapach uspokajający i relaksujący, wprowadza umysł i ciało w stan harmonii.
Producent zaleca aplikację maski na uprzednio umyte włosy i pozostawienie jej na włosach na czas od 5 do 15 minut, w zależności od ich potrzeb. W przypadku masek do włosów bardzo ważnym elementem jest przestrzeganie częstotliwości oraz czasu pozostawiania maski na włosach – masek nie powinno się stosować tak często jak odżywek, ponieważ z reguły mają działać dogłębniej, a zawartość w nich niektórych składników regeneracyjnych czy odżywczych, np. protein, przy codziennym stosowaniu może przynieść efekty odwrotnie proporcjonalne do zamierzonych. „Przeproteinowanie” włosów może skutkować ich puszeniem, szorstkością i trudnością w ujarzmieniu.
W przypadku maski Dream Artego nie zauważyłam żadnych niepokojących zmian. Maskę stosuję raz w tygodniu na czas 15 minut i taka częstotliwość pozwala na utrzymanie włosów w dobrej kondycji. Pokusiłam się również na aplikację maski jako natychmiastowego SOS, aby tym samym sprawdzić, czy równie dobrze spisze się nałożona na max. 5 min. W obydwu przypadkach nie obciążyła włosów, doskonale je ujarzmiła, pomogła zarówno w ich rozczesaniu jak i modelowaniu. Częstotliwość maski można dostosować zatem do własnych potrzeb, w przypadku moich włosów sprowadza się to do jednej aplikacji tygodniowo. Przy regularnym stosowaniu maski włosy są odpowiednio nawilżone, dociążone ale nie obciążone, miłe i delikatne w dotyku, lekkie i niesamowicie wygładzone.
Producent gwarantuje również zabezpieczenie koloru włosów po koloryzacji. Farbuję włosy niezmiennie na jasny, chłodny blond i nie zauważyłam niepokojących zmian w postaci uwidocznienia żółtych odcieni, więc zapewne w przypadku intensywnych kolorów również się sprawdzi.
Nie mogę pominąć również ogromnej przyjemności jej stosowania, a to za sprawą pięknego rozgrzewającego zapachu, w moim odczuciu waniliowo-cynamonowego. Nic tak nie uprzyjemnia zimowych wieczorów jak przyjemna, otulająca higiena, która relaksuje, odpręża i przywołuje same ciepłe myśli. Zapach na włosach nie jest mocny i przytłaczający, choć ulotny to bardzo przyjemny. A jeśli do tego kosmetyk jest piękne ubrany w gustowne opakowanie – klasyczna biała miękka tuba, której design mieni się złotymi kolorami – to nie pozostaje nam nic innego jak cieszyć się, że oto mamy profesjonalny kosmetyk, po który chętnie sięgamy nie tylko dlatego, że pozytywnie wpływa na kondycję naszych włosów, ale również dla własnej przyjemności i ku uciesze naszych nozdrzy 🙂
Z kwestii formalnych: maska występuje w dwóch pojemnościach, 150ml – prezentowana przeze mnie – oraz 500ml, ich ceny to odpowiednio 38,90zł oraz 65,90zł. Recenzja powstała przy współpracy z internetowym sklepem Sklepfryz.pl Twoje włosy, nasza pasja!, maska do kupienia TUTAJ <klik>.
Znacie profesjonalne produkty do pielęgnacji włosów marki Artego?
EDIT – na prośbę czytelniczki podaję pełny skład maski 🙂
INCI: Aqua, Mirystyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Bis-Hydroxyethoxypropyl Dimethicone, Persea Gratisima Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Parfum, Bis-Isobutyl PEG/PPG-20/35/Amodimethicone Copolymer, Cetyl Ethylhexanoate, Acrylamidopropyltrimonium Chloride/Acrylates Copolymer, Polysorbate 80- Tetrasodium EDTA, Hydrolyzed Silk, Hydrolyzed Sericin, DMDM Hydantoin, Butylene Glycol, Phosphoric Acid, Benzyl Benzoate, Hexyl Cinnamal, Eugenol, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, CI 14720, CI 16255, CI 19140, CI 28440, CI 73015, Methylisothiazolinone.
Pozdrawiam serdecznie , Aga 🙂