Shiseido Sport BB SPF50+
Przez ostatnie kilka lat w kwestii ochrony przeciwsłonecznej twarzy byłam wierna dwóm produktom, dobrze wszystkim znanym dermokosmetykom mającym swoje stałe rzesze fanów. Przyznaję się do tego faktu z niewielką dozą nieśmiałości, ponieważ jako blogerka kategorii „beauty” w jakimś sensie powinnam poznawać nowości. Nadal uważam, że kremy: Vichy Capital Soleil SPF50 oraz La Roche Posay Anthelios XL SPF50+ Ultra Legere, to produkty bardzo dobre, jeśli nawet nie kompletne w pielęgnacji twarzy. Tak, uważam, że ochrona przeciwsłoneczna, to jeden z kluczowych elementów pielęgnacji przeciwstarzeniowej.

ZOBACZ: Najlepszy krem z wysoką ochroną przeciwsłoneczną | VICHY Capital Soleil SPF50 UVB + UVA

krem BB

W tym roku jednak kupiłam kilka nowych (dla mnie) produktów z kategorii „ochrona przeciwsłoneczna” i w większości zostałam miło zaskoczona pozytywnym ich odbiorem. Największą niespodziankę sprawił mi krem BB Shiseido Sport SPF50+. O produktach marki łączących wysoką ochronę przeciwsłoneczną z właściwościami korygującymi i ujednolicającymi kolor skóry niejednokrotnie czytałam pochlebne opinie i przekonałam się, że zaufanie jakim go obdarzyłam nie zostało zachwiane. To produkt dwukrotnie droższy od wspomnianych wyżej dermokosmetyków, uważam jednak, że warto w niego inwestować. Dlaczego?

Shiseido

Producent nazywa krem Sports BB i szczególnie kieruje go do osób fizycznie aktywnych na świeżym powietrzu. Nie jest jednak zarezerwowany tylko dla sportowców, ponieważ zabawa z kilkulatkiem na placu zabaw lub w berka na plaży jest również nie lada wysiłkiem fizycznym – kto ma dzieci, ten o tym doskonale wie 😉. Zgodnie z obietnicami producenta Sports BB długotrwale chroni, nie rozmazuje się i nie spływa z twarzy i jestem przekonana, że niejednokrotnie zastąpi podkład. Z powodzeniem używam go jako podkładu – jest lekki i łatwo się aplikuje (nawet palcami), kryje w stopniu  nawet średnim i bardzo długo się utrzymuje. Na skórze zachowuje się podobnie do Antheliosa XL Ultra-Legere, ma zbliżoną do niego lekką, a właściwie płynną konsystencję, tuż po aplikacji mają nawet zbliżony do siebie zapach. W przypadku Antheliosa zapach jednak się stopniowo ulatnia, przy Spotrs BB pozostaje z nami na dłużej – miej to uwadze jeśli zapachy kosmetyków do pielęgnacji twarzy nie są u Ciebie mile widziane. Nie przeszkadza mi to – nawet bardzo lubię!   

SPF50+

Jest to produkt płynny, więc producent zadbał o sposób jego wydobywania z opakowania wyposażając je w charakterystyczny „dziubek”, dzięki któremu możemy kontrolować ilość produktu (Anthelios ma identyczny). Stosuję wiele porównań do Antheliosa, ponieważ z mojego puntu widzenia produkty te mają cechy wspólne, natomiast dwie kluczowe różnice, które w jednym przypadku przemawiają za Antheliosem, w drugim za Sport BB. 
Pierwsza – poza ceną – to pojemność. Sports BB w cenie regularnej kosztuje 135zł i oferuje nam 30ml produktu – Anthelios ma 50ml więc nawet nie porównując ceny wygrywa. Druga – Antheliosem nie uzyskamy walorów upiększających skóry, poza przyjemnym wygładzeniem nie mamy żadnego wyrównania kolorytu, więc tutaj zdecydowanie wygrywa Sports BB.    

ochrona przeciwsłoneczna

Zaobserwowałam również, że na mojej mieszanej skórze Sports BB czasem daje wykończenie bardziej matowe, mniemam zatem, że to zasługa stanu nawilżenia skóry. Daje mi to podstawę twierdzić, że bardziej zaprzyjaźnią się z nim posiadaczki skóry mieszanych i tłustych, w przypadku cer suchych produkt będzie potrzebował pod sobą solidnej dawki dobrego produktu nawilżającego. 
Podsumowując: Shiseido Sports BB SPF50+ wygładza skórę (nawilżenia nie odnotowałam), wyrównuje koloryt, tuszuje niedoskonałości i jest bardzo trwały. Po całym dniu przecierając skórę płatkiem kosmetycznym nasączonym micelem, zachowuje się tak, jakby był długotrwałym podkładem – trwałość to jego niezaprzeczalna zaleta.
Dostępny w trzech odcieniach: light, medium oraz dark i z reguły przy takiej dostępności kolorystyki wybieram dla siebie odcień najjaśniejszy i gdybym to robiła w ciemno przez internet to zapewne padłoby na light, stacjonarnie jednak wybrałam medium i aktualnie, kiedy moja skóra jest muśnięta słońcem – nie jestem mocno opalona – stapia się z nią idealnie.
Shiseido Sports BB SPF50+ dostępny w perfumeriach Douglas oraz Sephora. Polecam!
Jakie produkty przeciwsłoneczne aktualnie stosujesz?
Pozdrawiam,
Powrót na górę