Mój must have ! | Maseczka do twarzy Origins Drink Up

Mój must have ! | Maseczka do twarzy Origins Drink Up
Maseczki do twarzy to kosmetyk, bez którego moja pielęgnacja twarzy nie funkcjonuje prawidłowo. Przez moją półkę przewinęło się wiele tego rodzaju kosmetyków od nawilżających przez łagodzące, oczyszczające aż po złuszczające. Rzadko sięgam ponownie po tę samą, różnorodność i dostępny wybór skłania mnie do poznawania nowych, ale w przypadku tej konkretnej nie mogę sobie odmówić kupienia jej ponownie. 10-minutowa maseczka Drink Up znanej i lubianej marki Origins jest „pewniakiem”, który polecam jako maska nawilżająca.
Origins Drink Up – 10 Minute Hydrating

Drink Up to 10-minutowa maska pielęgnacyjna zawierająca 100% składników wegetariańskich i wegańskich. Producent zaleca maskę do wszystkich rodzajów skóry, które wymagają nawilżenia i w praktyce okazuje się, że czyni to błyskawicznie. Maska posiada przyjemną kremową i lekką konsystencję, łatwo się aplikuje i rozprowadza na skórze i bardzo przyjemny delikatny zapach, co sprawia, że użycie jej staje się przyjemnością pretendująca do wyciszającego rytuału w domowym zaciszu. Formuła maski nasycona wodą ze szwajcarskich lodowców, kwasem hialuronowym i wyciągiem z moreli, momentalnie gasi pragnienie skóry, zapewniając jej nawilżenie, pomaga zamknąć wewnątrz wilgoć i sprawia, że skóra staje się miękka, gładka i zyskuje zdrowy wygląd.

Origons Drink Up – 10 Minute Hidrating

Zdecydowanym plusem dla mnie jest również opakowanie maski, wygodna miękka tuba pozwala na wyciśnięcie produktu praktycznie do samego końca, dzięki czemu na dłużej zachowuje swoje wartości – taki rodzaj opakowania w przypadku masek preferuję. Oczywiście, najbardziej doceniam za działanie, które w 100% spełnia moje oczekiwania i śmiało mogę napisać, że to najlepsza maska nawilżająca jaką dotychczas na swojej kosmetycznej drodze poznałam. W pełni zasłużenie określam ją mianem gwiazdy!

Origins Drink Up – 10 Minute Hydrating

Powrót na górę